piątek, 31 października 2014

Oferta najemców w centrach handlowych wciąż mało zróżnicowana

Oferta dzisiejszych centrów handlowych pomimo konieczności zmian wciąż jest jednorodna. W dobie nieustającej walki o klienta i coraz większych wymagań konsumenckich wyróżnienie poprzez poszukiwanie nowych sieci i usług do obiektów handlowych zdaje się być jedyną szansą uzyskania przewagi konkurencyjnej.



Obecnie funkcjonuje w Polsce blisko 12 mln mkw powierzchni handlowej. Tak wysokie nasycenie podaży prowadzi do rywalizacji i chęci wyróżnienia się na tle innych obiektów. Aktualny nurt zmian widoczny jest tylko w designie, architekturze, ekologii czy propozycjach kulturalno- oświatowych. Brakuje wciąż istotnych zmian w aspekcie bazowej oferty handlowej.

Powtarzalna struktura najemców to jedyny aspekt, który od wielu lat nie ulega zmianie w krajobrazie centrów handlowych. Według raportu PRCH Retail Research Forum w ofercie centów handlowych niezależnie od ich formatu funkcjonuje następujący schemat branżowy: moda (29%), usługi (14%), gastronomia (10%). Poza podium uplasowały się sklepy obuwnicze i drogerie. Z kolei najpopularniejszymi najemcy są: Inmedio, Rosssman, CCC, Reservrd i Apart.

W Polsce zdecydowanie przeważają centra handlowe których bazową ofertą jest większy hipermarket i kilka punktów handlowo-usługowych (zazwyczaj do 50). W tych obiektach najtrudniej jest o zróżnicowanie oferty. Jest to dojrzały rynkowo koncept, który powstawał w Polsce jako jeden z pierwszych i to właśnie tu najczęściej spotykamy tych samych najemców: wiodące sieci modowe (Reserved, Cropp Town, Hause, Top Secret), obuwnicze ( Deichamnn, CCC), kiosk prasowy (Inmedio, Empik) i 3-4 punkty gastronomiczne.

Coraz większą popularność zdobywają convenience center czyli mniejsze obiekty nastawione na wygodne zakupy, skupione wokół operatora spożywczego czy supermarketu. Oferta skierowana jest do tzw. klienta z sąsiedztwa- centra te bowiem są lokalizowane bądź w sypialnianych dzielnicach miast bądź też mniejszych miejscowościach, w których główną konkurencję stanowi ulica handlowa czy pobliski targ. Prestiżowe marki ustępują raczej dyskontom (Kik, Pepco, Textil Market), większe znaczenia też mają punkty usługowe (np. Vision Express). W przypadku gastronomii dominują mniejsze franczyzy i kawiarnie.

Najwięksi gracze zlokalizowani są przy głównych ośrodkach komunikacyjnych (Poznań City Center, Galeria Katowicka) lub centrum aglomeracji, w  których osiowymi priorytetami są łatwy i szybki dojazd z każdego punktu miasta oraz zakupy skorelowane z podróżą i pracą. Tutaj lokalizowane są, obok delikatesów spożywczych, prestiżowe butiki i popularne sieciówki, które spotykamy w zasadzie w każdym obiekcie tego typu. Konkurencja odbywa się przede wszystkim na płaszczyźnie ilościowej i estetycznej. Niewielkie zróżnicowanie najemców obserwujemy jedynie w obszarze gastronomii. Oprócz popularnych sieci McDonald, KFC czy Pizza Hut w pasażu kulinarnym możemy również znaleźć autorskie koncepcje jak np. blow up hall w Poznańskim Starym Browarze.  

W ofercie Polskich sieci handlowych brakuje zróżnicowania, oryginalnej oferty najemców. Większość z nich to sprawdzone, dobrze wszystkim znane marki z przewidywalnym asortymentem. To, co odróżnia centra handlowe to oferta „dodatkowa” skoncentrowana wokół imprez rozrywkowych, wydarzeń kulturalnych czy eventów edukacyjnych

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz