wtorek, 23 grudnia 2014

Wesołych Świąt !

Wszystkim naszym Przyjaciołom, Klientom i Współpracownikom 
życzymy 
pełnych radości i spokoju 
Świąt Bożego Narodzenia
a w Nowym 2015 Roku 
wszelkiej pomyślności 
w życiu osobistym
oraz sukcesów w pracy zawodowej 

czwartek, 18 grudnia 2014

Przedświąteczne żniwa biznesowe- co jeszcze zwiększa zyski w centrach handlowych?

Okres przedświąteczny dla centrów i galerii handlowych oznacza przede wszystkim czas wytężonej pracy, zwiększonych obrotów ale i wypełnionego kalendarza wydarzeń. Promocje, warsztaty, koncerty, manifestacje i akcje charytatywne to tylko niektóre z atrakcji jakie szykują dla klientów menadżerowie obiektów i sieci handlowych.


Grudzień charakteryzuje się najwyższym w roku wskaźnikiem footfall galerii i centrów handlowych. W związku z tym okres przedświąteczny to czas organizowania wielu wydarzeń. Jedne z nich, jak np. koncerty, eventy, konkursy i warsztatu dla dzieci mają na celu przyciągnięcie jak największej liczby osób i zachęcenie do zrobienia jak największych zakupów. Dla drugich zaś, zwiększone audytorium zachęca do organizowania wielu akcji społecznych czy charytatywnych.

Przedświąteczne warsztaty ręcznego robienia ozdób choinkowych, instruktaże pieczenie pierników, spotkania kolędowe czy wreszcie konkursy z bogatą pulą nagród to tylko przykłady działań mających na celu przyciągnąć jak największą liczbę rodzin z dziećmi do centrum handlowego. Bardzo popularne są wszelkiego rodzaju animacje i zajęcia dla najmłodszych, które oferują profesjonalną i wykwalifikowaną opiekę nad dziećmi. Wszystko po to, by zatrzymać rodziców na jak najdłuższy czas w obiekcie tak, by mogli w spokoju dokonywać świątecznych zakupów, wybierać prezenty czy kompletować składniki kolacji wigilijnej.

Dla nieco starszych, ale w zasadzie też dla każdej grupy wiekowej organizowane są przedświąteczne koncerty i konkursy z udziałem celebrytów, osób znanych z telewizji, kina bądź pierwszych stron gazet czy gwiazd Internetu. Mają one na celu umilić czas spędzony w galerii a promocje tych wydarzeń prowadzonych na masową skalę- przyciągnąć rzesze fanów do centrum. Na takie atrakcje można liczyć już od pierwszego weekendu grudniowego, zaraz po święcie Zmarłych.

Z myślą o najbardziej pożądanych klientach (statystycznie posiadających najbardziej zasobny portfel i swobodę w wydawaniu pieniędzy), czyli osób aktywnych zawodowo centra handlowe przygotowują najwięcej atrakcji. Wszelkiego rodzaju promocje zakupowe w sklepach, loterie, punkty oferujące dodatkowe usługi, takie jak pakowania prezentów to standardowe działania mające na celu przyciągnięcie rzesze klientów. Dużą popularnością cieszą się również specjalnie organizowane jarmarki/kiermasze ze świątecznymi, delikatesowymi produktami spożywczymi czy wyjątkowymi ozdobami choinkowymi.

Wyższy wskaźnik odwiedzalności -footfall- zachęca organizacje społeczne, które chętnie korzystając szerokiego audytorium organizują akcje charytatywne, edukacyjne czy manifestacyjne. Licytacje prac dzieci chorych, koncerty charytatywne jak i możliwość obdarowania potrzebujących wymarzonymi prezentami to kilka z wielu przykładów eventów w wielko powierzchniowych obiektach handlowych. Przykładem może być tocząca się od kilku lat akcja „nie kupuj w wigilie” organizowana przez NZZ Solidarność czy świąteczne zbiórki żywności/pieniędzy odbywające się w całym kraju na terenach centrum handlowych  (np. akcja Caritas Polska w Tesco)

Ciekawym zjawiskiem jest również połączenie obu modelu czyli promocji nastawionej na czysty zysk z działaniami charytatywnymi. Marka Tally Weijl popularna na naszym rynku zorganizowała konkurs na zrobienie selfie z naklejką rozdawaną w sklepie stacjonarnym. Warunkiem udziału jest zamieszczenie zdjęcia na Instagramie wraz z odpowiednio skonstruowanym hasztagiem i tagiem. Każdy taki post przekazuje 1 $ na pomoc dzieciom.

Okres okołoświąteczny to czas największych biznesowych żniw dla właścicieli centrów i sieci handlowych. Opłaca się więc organizować w tym czasie wszelkie wydarzenia, które dodatkowo mogą zachęcić klientów bądź do przybycia, bądź do dłuższego spędzenia czasu i wydatkowania bożonarodzeniowego budżetu.

czwartek, 11 grudnia 2014

Nowe formy Visual Merchandisingu

Visual merchandising na przestrzeni lat, wraz z rozwojem nowoczesnych technologii, ewaluuje w swej formie, tworząc prawdziwe elektroniczne dzieła sztuki wizualnej i multimedialnej. Za pomocą nowoczesnych narzędzie angażuje wszystkie zmysły klienta zachęcając do zakupów.


Visual merchandising to dziedzina marketingowa zapoczątkowana w Stanach Zjednoczonych w latach 80-tych poprzedniego wieku, wraz z rozwojem koncepcji brandu. Jego sedno stanowi jak największe zwrócenie uwagi na asortyment sklepów głównie za pomocą wrażeń wzrokowych i tym samym zachęcenie do zakupów. Dziedzina ta w szczególności obejmuje tworzenie wystaw, aranżację i wystrój wnętrza sklepu oraz odpowiednie wyeksponowanie towaru. Środki, które służą do kreatywnej prezentacji produktu zarówno okna wystawowego jak i powierzchni sklepu to przede wszystkim obraz, dźwięk i światło.

Tradycyjne działania visual merchandisingu polegają na wyeksponowaniu towaru, na którego sprzedaży zależy nam najbardziej. Obowiązuje tu wciąż zasada lokalizacji produktu: w centralnym miejscu na wysokości wzorku (około 1,5 m). Niezmiennie, najistotniejszym nośnikiem reklamy jest wystawa sklepowa- to właśnie ona ma największy wpływ na impulsywne decyzje zakupowe. 5-8 sek to czas, w którym klient przechodząc obok sklepu i obserwując wystawę- postanawia czy wejść do środka. Dekoracja okna musi w tym czasie wysłać komunikat o  rodzaju asortymentu, pozycji sklepu oraz adresata.

Dźwięk i zapach to również bardzo ważne elementami dekoracji sklepu. Odpowiednio dobrana muzyka ma za zadanie wprawić klientów w bardzo przyjemny nastrój. Łagodne, powolne utwory sprawiają, że klienci nieświadomie zwalniają tempo chodu, tym samym lepiej zapoznają się z asortymentem i skłonni są więcej kupić. Podobną rolę odgrywa zapach, który z jednej strony generuje potrzeby (rozpylony aromat świeżego pieczywa skłania do jego zakupu ) a z drugiej- umila czas spędzony w sklepie.

Światło odrywa przemożną rolę w eksponowaniu towaru, dobrze zaplanowane prowadzi wzrok klienta do produktu, na którego sprzedaży najbardziej zależy sklepom. Stanowi istotny element wystroju wnętrza. Rozproszone i punktowe kompozycje świetlne, np. z użyciem oświetlenia ledowego stanowią bardzo często element grafiki dekoracyjnej. Tworzy ono też niepowtarzalny klimat sklepu- od zabawowego, zakupowego do intymnego niepowtarzalnego miejsca, w którym chce się przebywać, przebierać.

Graficzne obrazy bardzo często stanowią bądź element POS (materiału reklamowego, banneru promocyjnego itp.) lub samodzielny komponent dekoracji ścian, który ma wyrażać charakter miejsca, utożsamiać klienta z produktami, zaintrygować. W dobie nowoczesnych technologii coraz częściej funkcję tę przejmują ekrany, multimedialne pulpity, display’e czy interaktywne podłogi- ifoot. Wykorzystują one bądź czujniki ruchu bądź dotykowe panele do wyszukiwarki asortymentu (niczym w sklepie internetowym) lub informacji o aktualnych promocjach lub przykuwających uwagę grafikach.

Bardzo popularne ostatnimi czasy stały się też systemy ścian interaktywnych. Taki interaktywny billboard wyczuwa ruch przechodnia i w odpowiednim momencie reaguje ukazując reklamę lub pytanie ofertowe i poprzez wiele angażujących funkcji wchodzi w realny kontakt z klientem. Świetnie sprawdza się również stół wielodotykowy jako samodzielny punkt informacji o asortymencie. Nie pełni więc on już tylko funkcji reklamowej ale i informacyjną czy ułatwia system zamówienia (wykorzystywany w sieciach fast-foodowych umożliwia samoobsługowe dokonanie zamówienia)

Rola visual merchandisingu na przestrzeni lat nie uległa zmianie- wciąż bowiem chodzi o zaangażowanie zmysłów klienta do zwiększenia sprzedaży produktów. Zmieniają się jednak narzędzia- od tradycyjnych żarówek do nowoczesnych displayów multimedialnych.


piątek, 5 grudnia 2014

Branża gastronomiczna w centrach handlowych

20% franczyzobiorców działa z powodzeniem w branży gastronomicznej. O sukcesie tego sektora decydują ogromna różnorodność dostępnych ofert oraz stale rosnący popyt społeczeństwa na usługi z tej dziedziny.

Zmiana stylu życia sprawia, że więcej czasu spędzamy poza domem. Z tego też względu rośnie odsetek odwiedzin punktów gastronomicznych. Według raportu „Polska na talerzu 2014” prawie 70% społeczeństwa korzysta z oferty gastronomicznej poza domem. Lubimy też odwiedzać znane sieci, w których standard obsługi i jakość dań jest powszechnie akceptowany. Takie koncepty przeważają też w centrach handlowych, w których food court’y odwiedzane są przez aż 61%  klientów.

Kultura spożywania posiłków poza domem ewaluuje wraz z wzrostem zamożności społeczeństwa wykształconego i aktywności zawodowej. Coraz większy też odsetek młodzieży szkolnej i studentów korzysta z form spędzania wolnego czasu w popularnych sieciówkach kawiarniano-restauracyjnych czy fast-foodowych barach. Rynek ten cieszy się więc ogromnym zainteresowaniem inwestorów i biznesmenów, którzy właśnie na tym polu upatrują klucz do sukcesu i rozwoju zawodowego.

Największą popularnością cieszą się proste koncepty gastronomiczne, które nie wymagają dużego zaangażowania finansowego a przynieść mogą gwarantowane przychody. Inwestycja na poziomie 40.000 zł pozwoli na otwarcie popularnego fast fooda, pizzeri czy lodziarni a już za 15.000 zł. możemy zakupić najtańszą licencje kawrinianą. Znana marka, sieciowy know-how oraz specjalistyczne wsparcie to główne czynniki dla których biznesmeni decydują się na model franczyzowy.

Przestrzeń centrów i galerii handlowym wyjątkowo sprzyja gastronomicznym inwestycjom franczyzowym. Według Polskiej Rady Centrów Handlowych taka oferta stanowi 9 proc. Wszystkich najemców w Polsce. Najwięcej swoich lokali mają Grycan, McDonald's, KFC i CoffeeHeaven.

Do niedawna food courtach dominowały sieciowe  marki z fast foodowymi produktami np. McDonald's, KFC czy Pizza Hut. Obecnie, w dobie walki o coraz bardziej wybrednego klienta, ta oferta jedzeniowa ulega coraz większemu zróżnicowaniu, stawia się też duży nacisk na jakość i różnorodność posiłków. Coraz większa popularnością cieszą się więc koncepty ze zdrową czy ekologiczną żywnością. 


Branża gastronomiczna to najbardziej popularny sektor licencji Franczyzowych w Polsce. Duży popyt na usługi, elastyczny i szybko zmieniający się rynek powoduje niesłabnące zainteresowanie wśród stawiających pierwsze kroki w biznesie. 

czwartek, 27 listopada 2014

Konkurencyjny i elastyczny rynek detalicznych sieci spożywczych

Duża konkurencja na w branży sieci spożywczych, wymusza poszukiwanie ciągłych zmian w walce o klienta. Rynek ten, jako jeden z niewielu, w bardzo szybkim tempie odpowiada na transformacje i zmieniające się w szybkim tempie potrzeby klienta.


Detaliczne sieci spożywcze to ogromny rynek w Polsce. Samych największych graczy rynkowych jest blisko 50 wiodących marek. Dzielą się one na 4 podstawowe kategorie: hipermarkety, supermarkety, dyskonty i sklepy typu convenience. O popularności w każdym z formatów decyduje przede wszystkim cena, różnorodność asortymentu i dostępność obiektów. Poszczególne marki rywalizują między sobą na poziomie oferty- wprowadzając liczne nowości, promocje i zmiany strukturalne chcą uzyskać przewagę rynkową.

Kondej Marketing jest autorem Marketingowego Rankingu Sieci Detalicznych. Na podstawie corocznego badania Detal Spożywczy w Polsce konstruuje ranking najbardziej liczących się na Polskim rynku spożywczym sieci detalicznych. Głównym kryterium były cena produktów i wartość rynkowa marki.

Według tego zestawiania najpopularniejszym hipermarketem jest Tesco i Carrefour. Tesco, po  decydujących zmianach personalnych, otwiera się ponownie na rynek i pracowników, poszerza swoją ofertę asortymentową jak i ma szanse na rozwój zakupów internetowych. Carrefour w ostatnim roku zyskał na rozwoju sieci Express, którą chce również lokalizować przy wiodących na rynku stacjach paliw.
Najpopularniejszym dyskontem jest Biedronka i Lidl. Obie marki w ostatnich latach przechodzą transformacje w stronę oferty z bardziej wyszukanym asortymentem przy jednoczesnym utrzymaniu niskich cen bazowej oferty. To chyba jedyna słuszna droga rozwoju w Polsce- uplasowanie się w połowie drogi między delikatesami a dyskontem. Dodatkowo widoczna jest między nimi ostra rywalizacja asortymentowa i promocyjna, co podbija wiarygodność jak i kondycje obu marek.

Wśród supermarketów prym wiodą Intermarche i Piotr i Paweł. Deklasują one konkurencje dużym wyborem produktów znanych marek ze znacznym udziałem marek własnych, które wyróżniają się stosunkowo wysoką jakością. Piotr i Paweł wraz z dużym udziałem produktów z wyższej półki dominuje w tradycyjnych centrach handlowych, w szczególności mniejszej i średniej wielkości. Intermarche z kolei wygrywa różnorodnością jak i wysoką jakością produktów np. pochodzących z własnej wędzarni czy świeżych dań gotowych.

Sklepy typu convenience mają niezmiennego lidera Żabka i Freshmarket. Oba punkty należą do tego samego właściciela, który w równomiernym stopniu je rozwija. Z jednej strony wprowadza atrakcyjne promocje cenowe, z drugiej zaś prowadzi kampanie reklamowe promujące świeżość i jakość asortymentu. Najnowsza konkurencja w tym segmencie- Małpka Express- mimo, iż coraz bardziej kusi swoją oryginalną ofertą, nie zdołała póki co zdominować rynku.

Rynek detalicznych sieci spożywczych rozwija się zaskakująco szybko a tempo i elastyczność zmian determinuje obiecujące rokowania na przyszłość w tym sektorze.


czwartek, 20 listopada 2014

Rola operatora spożywczego w centrum handlowym

Rola operatora spożywczego w centrum handlowym na przestrzeni lat ewaluowała. Znane, liczące się w branży marki, w walce o stabilną pozycję na rynku również poddawane są transformacjom. W obu przypadkach, by w pełni zaspakajać potrzeby klienta, systemowe zmiany są nieuniknione.



Rola sklepu spożywczego w centrum handlowym poddawana była wielu przemianom. Choć z coraz mniejszą siłą, definiuje on pozycje obiektu handlowego, w którym funkcjonuje. Sklep z artykułami spożywczymi wciąż jest traktowany jako kotwica najemców, co w szczególności widać w centrach i parkach handlowych starszego typu. Tutaj nieprzerwanie dominuje przeświadczenie, że to właśnie hiper- lub super- market wypracowują około 50% FootFall (wskaźnika odwiedzalności).

Nowoczesne centra handlowe (m.in. typu destination center) zdeklasyfikowały rolę operatora spożywczego do funkcji wizerunkowej, odpowiedzialnej tylko i wyłącznie za pozycjonowanie obiektu. Tutaj decydujące znaczenie ma więc oferta rozrywkowa i modowa, wokół której budowana jest koncepcja obiektu. Wielosalowe kino, bowling, fitness club, restauracje i sieci modowe stanowią magnes na klientów w galeriach nowego typu.
\
W Polsce nie mamy do czynienia na szerszą skalę z obiektami typu non-food, więc niezależnie od generacji obiektu dobór operatora spożywczego jest ogromnym wyzwaniem. W przeważającej mierze komercjalizację obiektu rozpoczyna się więc od wyłonienia głównego najemcy spożywczego, który z jednej strony jest gwarancją opłacalności inwestycji dla pozostałych najemców, a z drugiej – jasnym komunikatem o przeznaczeniu obiektu. W dalszych etapach wokół niego budowany jest cały tenant-mix obiektu.

Operator spożywczy powinien być przede wszystkim dopasowany do bazowych założeń i charakteru obiektu. Powierzchnie handlowe, w których znajduje się dyskont spożywczy niejednokrotnie ukierunkowane są na klientów, dla których najważniejsze będą szybkie zakupy za rozsądną cenę. Z kolei sprofilowanie na zamożniejszych klientów mogą zapewnić delikatesy o zróżnicowanym wachlarzu asortymentów z produktami wysokiej jakości.

Drugim istotnym kryterium, jakie należy wziąć pod uwagę wybierając najemcę spożywczego są potrzeby rynku. W obiektach do 10.000 mkw w mniejszych miejscowościach bardzo często sprawdza się formuła supermarketu z delikatesowym asortymentem, który swą popularność będzie zawdzięczał bezkonkurencyjności. Z drugiej strony w aglomeracyjnych lokalizacjach typu prime z powodzeniem działają hipermarkety z tańszym, ale za to bardziej zróżnicowanym towarem. 

Operator spożywczy odgrywa wciąż bardzo ważno rolę w centrach handlowych- to jego charakter i oferta w dużej mierze decyduje o pozycjonowaniu obiektu jak i doborze pozostałych najemców. Sklep spożywczy pełni rolę kotwicy wokół której buduje się tantem mix najemców.


czwartek, 13 listopada 2014

Centra handlowe wciąż głównym celem zakupów świątecznych!

Centra handlowe to oprócz sieci internetowej najchętniej odwiedzane miejsce w okresie przedświątecznym w celu zakupów upominków dla rodziny i najbliższych. Połowa listopada to okres, w którym właściciele obiektów jak i lokali są już prężnie przygotowani na najbardziej dochodowy okres w roku.



Blisko 60% Polaków szuka inspiracji bądź kupuje prezent dla bliskiej osoby z okazji świąt Bożego Narodzenia w Galerii lub Centrum Handlowym. Rzesze odwiedzających klientów przyciągają specjalnie przygotowane na tę okazję promocje, wydarzenia, eventy oraz szczególny asortyment. Tendencja wzmożonego ruchu utrzymuje się na równie wysokim poziomie podczas zimowych wyprzedaży,  które rozpoczynają się w przerwie pomiędzy świętami a Nowym Rokiem.

Polacy chętnie robią zakupy w galeriach z uwagi na dostępność produktów i duży wybór asortymentu.   Drugim decydującym powodem wyboru otwartych przestrzeni handlowych jest możliwość dokładnego obejrzenia czy przymierzenia wybranego asortymentu. Zdecydowanie redukuje to liczbę zwrotów, reklamacji i frustracji spowodowanej zakupem niewłaściwego towaru. W efekcie więc oszczędza czas, który jest osiowym priorytetem wszystkich decyzji konsumenckich.

Przeciętny budżet prezentowy to około 575 zł. Standardowymi prezentami są książki, kosmetyki, biżuteria lub ubrania. W okresie przedświątecznym chętnie kupujemy także żywność (na którą w tym roku planujemy wydać 474 zł). Coraz częściej przedświąteczne zakupy to również dobra okazja do spotkania z przyjaciółmi, skorzystania z dodatkowej oferty rozrywkowej centrum handlowego (kino, kręgielnia) czy usług gastronomicznych.

66% klientów deklaruje, że największy wpływ na świąteczne decyzje zakupowe mają promocje i oferty zniżkowe. Z uwagi na niższe ceny, to właśnie dyskonty będą głównym celem zakupów spożywczych Polaków. Większość sieciówek chcąc się dostosować do preferencji zakupowych specjalnie w tym okresie organizuje liczne promocje i korzystne oferty jako przedsmak poświątecznych wyprzedaży. Same galerie i sklepy kuszą nas również nowym wystrojem, świąteczną atmosferą i licznymi degustacjami czy małymi upominkami do zakupów.

Wszystkie te zabiegi służą do jak najlepszego przygotowania się na czas handlowych żniw i wypracowanie  blisko 30% rocznego obrotu. Warto na ten czas zaangażować dodatkowe siły robocze i zatrudnić pracowników sezonowych. Jest to też dobra okazja by postarać się o eksperckie wsparcie marketingowe.


Od połowy listopada rozpoczyna się szał świątecznych zakupów w galeriach i centrach handlowych. Z tej okazji dla większości obiektów jesień i zima to okres wzmożonych prac marketingowych i przygotowania niepowtarzalnych ofert, które mają za zadanie niczym magnes przyciągnąć jak największą liczbę klientów. 

czwartek, 6 listopada 2014

Centra handlowe wciąż bezkonkurencyjne

Coraz to nowe formy konkurencji zmuszają wielkopowierzchniowe obiekty handlowe do prowadzenie nieustającej walki o klienta. Wbrew wcześniejszym prognozom rynkowym zakupy w centrach handlowych cieszą się niesłabnącą popularnością.



Rozwój internetowych form sprzedaży nie osłabił popularności zakupów w tradycyjnych i wielkopowierzchniowych przestrzeniach. Konsumenci wybierają tradycyjną formę zakupów ponieważ stają się one częścią stylu życia i sposobu na atrakcyjne spędzanie wolnego czasu ale i dają pełniejszą możliwość podjęcia trafionej decyzji zakupowej.

Ograniczony asortyment, natychmiastowa dostępność i możliwość dokładnego oglądu produktu to podstawowe czynniki wyboru tradycyjnych zakupów. Dzieje się tak z uwagi na przesunięcie priorytetów zakupowych: dla dzisiejszego klienta najważniejsze stało się dokonać trafnego zakupu, który ma być źródłem satysfakcji.  

Przeciętny klient na jednorazowe zakupy w galerii wydaje ok. 200 zł a kwotę tą przeznacza w głównej mierze na produkty z następujących kategorii: ubrania, kosmetyki buty i sprzęt elektroniczny. Statystyczna wizyta w takim obiekcie trwa około 2,5 godziny wliczając czas spędzony w strefie rozrywkowo-restauracyjnej, która coraz częściej jest nieodzownym punktem zakupów w wielkopowierzchniowych obiektach.

Nowoczesny konsument wraz z coraz większą dostępnością dóbr to świadomy klient, który nie ulega już tak łatwo jak kiedyś nieprzemyślanym promocjom czy impulsywnym zakupom. W erze cyfryzacji i powszechnego dostępu do mobilnych urządzeń z siecią internetową klienci dokonują bardzo rozważnych i przemyślanych zakupów, porównując oferty między sobą wybierają tę najkorzystniejszą. Według badania ARC Opinia taki model nawyków konsumenckich dominuje wśród 42% klientów centrów handlowych a tylko niewielki odsetek kupuje pod wpływem natarczywego komunikatu reklamowego. 

Ważnym czynnikiem przyciągającym klientów do galerii handlowych są częste i stałe akcje promocyjne i wyprzedażowe. Zdecydowanie większość produktów w galeriach nabywamy po obniżonej cenie. Z tego właśnie powodu centra handlowe okazują się bezkonkurencyjnym miejscem poszukiwań prezentów, gdyż chętnie korzystamy w tym czasie ze świątecznych jak i sezonowych wyprzedaży.  

Blisko ¼ klientów odwiedzających centra handlowe deklaruje, iż powodem wyboru dużego obiektu handlowego jest przede wszystkim jego dodatkowa oferta, która daje możliwość atrakcyjnego spędzania wolnego czasu. Konsumenci chętnie przychodzą więc tu z przyjaciółmi, rodziną by wspólnie zjeść obiad, obejrzeć film w kinie, zagrać w kręgle a tylko przy okazji zrobić wszystkie potrzebne zakupy w jednym miejscu.


Klienci pomimo szerokiego wachlarza możliwości, wciąż chętnie odwiedzają centra i galerie handlowe, gdyż stanowią one atrakcyjny sposób spędzania wolnego czasu oraz umożliwiają podjęcia najkorzystniejszego wyboru zakupowego. 

piątek, 31 października 2014

Oferta najemców w centrach handlowych wciąż mało zróżnicowana

Oferta dzisiejszych centrów handlowych pomimo konieczności zmian wciąż jest jednorodna. W dobie nieustającej walki o klienta i coraz większych wymagań konsumenckich wyróżnienie poprzez poszukiwanie nowych sieci i usług do obiektów handlowych zdaje się być jedyną szansą uzyskania przewagi konkurencyjnej.



Obecnie funkcjonuje w Polsce blisko 12 mln mkw powierzchni handlowej. Tak wysokie nasycenie podaży prowadzi do rywalizacji i chęci wyróżnienia się na tle innych obiektów. Aktualny nurt zmian widoczny jest tylko w designie, architekturze, ekologii czy propozycjach kulturalno- oświatowych. Brakuje wciąż istotnych zmian w aspekcie bazowej oferty handlowej.

Powtarzalna struktura najemców to jedyny aspekt, który od wielu lat nie ulega zmianie w krajobrazie centrów handlowych. Według raportu PRCH Retail Research Forum w ofercie centów handlowych niezależnie od ich formatu funkcjonuje następujący schemat branżowy: moda (29%), usługi (14%), gastronomia (10%). Poza podium uplasowały się sklepy obuwnicze i drogerie. Z kolei najpopularniejszymi najemcy są: Inmedio, Rosssman, CCC, Reservrd i Apart.

W Polsce zdecydowanie przeważają centra handlowe których bazową ofertą jest większy hipermarket i kilka punktów handlowo-usługowych (zazwyczaj do 50). W tych obiektach najtrudniej jest o zróżnicowanie oferty. Jest to dojrzały rynkowo koncept, który powstawał w Polsce jako jeden z pierwszych i to właśnie tu najczęściej spotykamy tych samych najemców: wiodące sieci modowe (Reserved, Cropp Town, Hause, Top Secret), obuwnicze ( Deichamnn, CCC), kiosk prasowy (Inmedio, Empik) i 3-4 punkty gastronomiczne.

Coraz większą popularność zdobywają convenience center czyli mniejsze obiekty nastawione na wygodne zakupy, skupione wokół operatora spożywczego czy supermarketu. Oferta skierowana jest do tzw. klienta z sąsiedztwa- centra te bowiem są lokalizowane bądź w sypialnianych dzielnicach miast bądź też mniejszych miejscowościach, w których główną konkurencję stanowi ulica handlowa czy pobliski targ. Prestiżowe marki ustępują raczej dyskontom (Kik, Pepco, Textil Market), większe znaczenia też mają punkty usługowe (np. Vision Express). W przypadku gastronomii dominują mniejsze franczyzy i kawiarnie.

Najwięksi gracze zlokalizowani są przy głównych ośrodkach komunikacyjnych (Poznań City Center, Galeria Katowicka) lub centrum aglomeracji, w  których osiowymi priorytetami są łatwy i szybki dojazd z każdego punktu miasta oraz zakupy skorelowane z podróżą i pracą. Tutaj lokalizowane są, obok delikatesów spożywczych, prestiżowe butiki i popularne sieciówki, które spotykamy w zasadzie w każdym obiekcie tego typu. Konkurencja odbywa się przede wszystkim na płaszczyźnie ilościowej i estetycznej. Niewielkie zróżnicowanie najemców obserwujemy jedynie w obszarze gastronomii. Oprócz popularnych sieci McDonald, KFC czy Pizza Hut w pasażu kulinarnym możemy również znaleźć autorskie koncepcje jak np. blow up hall w Poznańskim Starym Browarze.  

W ofercie Polskich sieci handlowych brakuje zróżnicowania, oryginalnej oferty najemców. Większość z nich to sprawdzone, dobrze wszystkim znane marki z przewidywalnym asortymentem. To, co odróżnia centra handlowe to oferta „dodatkowa” skoncentrowana wokół imprez rozrywkowych, wydarzeń kulturalnych czy eventów edukacyjnych

czwartek, 23 października 2014

Nowoczesne centra handlowe przejmują funkcje miejskie

Centrum handlowe już dawna przestało być tylko świątynią konsumpcji, przestrzenią w której możemy zrobić zakupy. Obecnie jest ono nie tylko sposobem na spędzanie wolnego czasu ale pełni również wiele ról społeczno- integracyjnych, kulturowych, edukacyjnych czy nawet duchowych.



Coraz większe oczekiwania klientów w stosunku do różnorodności oferty jak i heroiczna walka o konsumenta przyczyniły się w dużej mierze do transformacji nowoczesnego centrum handlowego. Przede wszystkim oprócz przedefiniowania oferty handlowej poszerzeniu ulega część rozrywkowa i sportowa. W ofercie każdego większego obiektu są kina, sale widowiskowe, kręgielnie i kluby fitness czyniąc z niego idealne miejsce spędzania wolnego czasu dla singli, rodzin czy przyjaciół. Aby jednak zatrzymać klienta na jeszcze dłużej właściciele i zarządcy galerii włączają wszystkie pozostałe funkcje miejskie (kulturalna, medyczna, edukacyjna, administracyjne, duchowa) tworząc z galerii swoiste samowystarczalne planety miejskie.

Stary Browar w Poznaniu to jeden z wyraźniejszych przykładów na to jak można łączyć sztukę z handlem i biznesem. Zaskakujące jest to, że jak na masowy i komercyjny format centrum handlowego wartość artystyczna proponowanej sztuki jest na wysokim poziome, a wydarzenia które tu mają miejsce bardzo często przynależą do nurtu alternatywnej kultury. Odbywają się tu między innymi pokazy tańca współczesnego, spektakle teatralne, seanse filmu alternatywnego i stałe ekspozycje sztuki nowoczesnej.

Na zaspokojenie edukacyjnych, społecznych i pedagogicznych potrzeb swoich klientów nastawiła się między innymi Bonarka City Center w Krakowie. Jest  to jedna z czterech lokalizacji w centrach handlowych Stowarzyszenie Siemacha, które zajmuje się twórczą animacją czasu wolnego dzieci i młodzieży w formie dziennej placówki wychowawczej. Wychowankowie Siemachy w komercyjnych przestrzeniach biorą udział  w wielu warsztatach artystycznych, kursach zawodowych, zajęciach sportowych czy pedagogicznych.

Millenium Hall w Rzeszowie to pierwsze centrum handlowe, które postanowiło wyjść naprzeciw potrzebom mieszkańców związanych z ograniczonym dostępem do administracji i uruchomiło Punkt Obsługi Mieszkańców Urzędu Miasta w swoim obiekcie. Umożliwia on w komfortowych warunkach jak i przystępnych godzinach załatwienie wielu urzędowych spraw, m.in.: wyrobienie dowodu osobistego, prawa jazdy czy dowodu rejestracyjnego, złożenie pisma urzędowego, pobranie urzędowych druków i uzyskania pomocy w ich wypełnieniu.

Kaplica św. Barbary przy Silesia City Center w Katowicach to precedensowe inwestycja węgierskiej korporacji TriGránit która z powodzeniem łączy tradycyjną przestrzeń sakralną z nowoczesną świątynią konsumpcji. Kościół, który zlokalizowany jest tuż obok centrum zaadresowany jest nie tylko do jego klientów, ale również do mieszkańców pobliskiego osiedla, nawiązując do wydarzeń galerii jak i życia codziennego tej części miasta.

Centrum handlowe w masowej świadomości to miejsce zakupów, Baudrillard’owskim drugstore. Coraz częściej jednak właściciele i decydenci sięgają po pozahandlowej przejawy działalności by zatrzymać klientów w swoim obiekcie zaspakajając wszystkie jego potrzeby. W dzisiejszych czasach centra handlowe aspirują tym samym do roli samowystarczalnego miasteczka oferując w jednym miejscu wszystkie elementy struktury społecznej i zaspakajając większość jej potrzeb.


piątek, 17 października 2014

Centra handlowe z unijnym dofinansowaniem

Fundusze europejskie od kilku lat są motorem gospodarki bez których wiele inwestycji publicznych nie miałoby szansy powodzenia. Zakres wsparcia obejmuje coraz szerszy krąg tematyczny włączając również obszary do tej pory niedotowane. Przykładem takich działań są inwestycje na rynku nowoczesnych powierzchni handlowych tworzonych przy udziale programu Jessica.

Fundusz Jessica czyli Joint European Suport for Sustainable Investment in City Areas (Wspólne Europejskie Wsparcie na rzecz Trwałych Inwestycji w Obszarach Miejskich) to unijny aparat finansowy oparty na systemie zwrotnym (pożyczki, gwarancje) Komisji Europejskiej, Europejskiego Banku Inwestycyjnego  oraz Banku Rozwoju Rady Europy (BRRE). Finansowanie oparte jest na mechanizmie recyklingu środków, które mogą być wielokrotnie angażowane według schematu: wydatkowanie środków → realizacja projektu → karencja w spłacie → powrót środków → możliwość ponownego wykorzystania → wydatkowanie środków ….
Inwestycje, które mają szanse otrzymać takie wsparcie muszą łączyć w sobie element komercyjny (dochodowość) z ściśle określony aspektem prospołecznym. Aplikować mogą podmioty których projekty w sposób jednoznaczny podnoszą jakość i atrakcyjność tkanki miejskiej poprzez rewitalizację, renowacje lub adaptacje obszarów szczególnie narażonych na zapominanie czy niszczenie. Ważnym kryterium jest również obligatoryjne Partnerstwo Publiczno- Prywatne, mające na celu przede wszystkim zaangażowanie pozaunijnych środków finansowych i dodatkową asystę organizacyjną.  
Spełnienie powyższych wymogów dla przedsięwzięć jakim jest budowa centrum handlowego do niedawna wydawało się niemożliwe. Multicentrum Victoria w Chojnicach, Galeria Galena w Jaworznie i Goplana w Lesznie to przykłady realizacji obiektów, których przeznaczeniem jest nie tylko wysokodochodowy handel ale także integracja społeczna, polepszenie jakości życia w mieście czy dobrze przemyślana oferta kulturalno-rozrywkowa. Drugim istotnym wyróżnikiem tych istotnych realizacji jest precedensowa współpraca sektora prywatnego i publicznym, która do tej pory wydawała się konfliktem interesów.
Pierwszą inwestycją wielkopowierzchniowego handlu realizowane przy udziale ze środków unijnych pochodzących z programu Jessica w Polsce jak i w Europie jest Galeria Goplana w Lesznie. Powstaje ona na poprzemysłowych terenach, na których mieściły się fabryka czekolady i zakłady Metalplast. Rewitalizacja zdegradowanych obszarów w centrum miasta poprawi nie tylko atrakcyjność starówki, dostępność do życia kulturalno-rozrywkowego ( w galerii mieścić się będzie kręgielnia, a w pobliskiej kamienicy nowoczesna multimedialna biblioteka), przyczyni się to do polepszenia sytuacji gospodarczej mieszkańców (nowe miejsca pracy) ale i bezpieczeństwa. Udział środków pochodzących z unijnej pożyczki to 1/3 całego budżetu. 
Budowa Galerii Galena w Jaworznie, największa inwestycja grupy P.A. Nowa ma zostać ukończona pod koniec przyszłego roku. Jest to inwestycja która przewiduje około 120 lokali handlowo- usługowych, rewitalizację pofabrycznych obszarów zdegradowanych, zwiększenie dostępności do oferty kulturalno-rozrywkowej oraz edukacyjnej dla dzieci, osób starszych i niepełnosprawnych . Dodatkowo obiekt przyczynia się do ożywienia życia w mieście (Jaworzno, to ostatnia w Polsce lokalizacja w pułapie do 100.000 mieszkańców bez nowoczesnego obiektu handlowego), poprawy stanu gospodarki (nowe miejsca pracy) oraz poprawy bezpieczeństwa ( system monitoringu). Budżet inwestycji to około 200 mln zł, z czego wsparcie unijnego programu Jessica wyniosło 72 mln zł.
Multicentrum Victoria to nie tylko duży obiekt handlowy z ważnym operatorem spożywczym. Mieścić się tu będzie również przychodnia medyczna, kręgielnia, klub muzyczny oraz kino z salą widowiskową. Ponadto inwestycja w Chojnicach to jedno z nowocześniejszych rozwiązań ekologicznych jakie przewiduje się w tego typu budownictwie. System chłodzenia i ogrzewania zasilany będzie z energii pochodzącej z gruntu, a jej nadwyżki przekazywane będą darmowo do pobliskiego Parku Wodnego. Partnerstwo z władzami miasta przy remoncie  jednego z najbardziej niebezpiecznych skrzyżowań w mieście (zlokalizowanego w pobliżu miejsca budowy) zakłada znaczną poprawę bezpieczeństwa. Tak skonstruowana oferta zapewni inwestycji możliwość skorzystania z wsparcia unijnego ( program Jessica) na wysokim poziomie.


Partycypacja środków unijnych w inwestycjach wielkopowierchniowych centrów handlowych to rzadkość. Masowość zjawiska ograniczają wymogi biurokratyczne, trudne do zrealizowania partnerstwo prywatno-publiczne jak i działalność użyteczności publicznej w szerokim zakresie. 

piątek, 10 października 2014

System franczyzowy kluczem do biznesu o obniżonym ryzyku

Własny biznes to marzenie wielu z nas. Niejednokrotnie przed jego zrealizowaniem powstrzymuje nas brak innowacyjnego pomysłu i lęk przed stratami finansowymi. System franczyzy umożliwia nam skorzystanie ze sprawdzonego, dojrzałego konceptu, a tym samym znaczne zredukowanie ryzyka.


Franchising to nic innego jak zakup licencji na prowadzenie własnego biznesu znanym szyldem oraz zakup, tego co najistotniejsze – know how (kompleksowej informacji dot. rozpoczęcia jak i prowadzenia działalności). Zaletą takiego biznesu jest rozpoznawalna marka (na którą firmy pracują latami), wiedza, regularne szkolenia branżowe i pomoc w prowadzeniu biznesu. Z drugiej jednak strony franczyzobiorca podlega nieustannym kontrolom, weryfikacjom wprowadzonych standardów. Do minusów takiego modelu należą również wysokie koszta rozpoczęcia działalności jak i brak miejsca na innowacje czy kreatywne pomysły.

Pomimo kilku negatywnych aspektów prowadzenia działalności franczyzowej od wieli lat taki model biznesowy cieszy się dużym powodzeniem. Wobec spowolnienia gospodarki inwestorzy na rynku zachowują coraz większą ostrożność, priorytetem staje się więc minimalizacja ryzyka. Ostatnimi czasy największą popularnością wśród przedsiębiorców stawiających pierwsze kroki w biznesie cieszą się więc niskonakładowe koncepty franczyzowe. Niewysoki próg wkładu to domena wielu branż, w szczególności usługowych,  w których w zależności od wariantu wystarczy zainwestować kwotę do 50.000 zł (zakup licencji, opłata początkowa, utowarowienie, koszta zestandaryzowania oferty). Zaangażowanie kapitałowe w tym sektorze uzależnione od poświęconego czasu i pracy może zwrócić się już w ciągu 2-3 lat.

Zlokalizowanie swojego biznesu w sprawdzonym miejscu, takim jak centrum handlowe, jest czynnikiem, który dodatkowo zredukuje niepożądane ryzyko niepowodzenia biznesu. Kolejną korzyścią ze współpracy z galeriami handlowymi jest scentralizowany i jasno zarysowany marketing obiektów, który jak magnes przyciąga klientów. Przed podjęciem decyzji o wyborze lokalizacji w nowoczesnej powierzchni handlowej należy dokładnie przeanalizować spójność naszej koncepcji, jak i adresatów biznesu z założeniami docelowego obiektu. Ważne też by dokładnie przekalkulować wszystkie koszta najmu. Stawki za lokalizację typu prime w Warszawie sięgają nawet 90 Eur, w mniejszych miastach to koszt około 30 Eur., a pozostałe lokalizacje dostępne są już od 15 Eur za miesiąc


Systemy franczyzowe sprawdzają się z powodzeniem w Polsce od 25 lat. Działalność zbudowana na znanej marce to dobry pomysł na biznes o niskim stopniu ryzyka. Szanse powodzenie tak przemyślanego interesu mogą wzrosnąć dodatkowo dzięki znanej i chętnie odwiedzanej lokalizacji w centrum handlowym. 

sobota, 4 października 2014

Rebranding - klucz do sukcesu w walce o klienta

Niedawny kryzys gospodarczy miał bezpośrednie oddziaływanie na postawy konsumpcyjne Polaków. Zmiana ta miała charakter głównie jakościowy i polegała na wywindowaniu oczekiwań klientów. Dlatego też większość znanych marek stanęła przed dużym wyzwaniem dostosowania swojej oferty do zmieniających się potrzeb konsumenta. Rebranding jako jedno z wielu narzędzi marketingowych pomocny jest w rewolucji zmierzającej do utrzymania lub wzrostu poziomu sprzedaży.


Zachowania konsumenckie nowoczesnych nabywców są wypadkową niedawnego kryzysu gospodarczego oraz większą dostępnością dóbr. Dzisiejszy konsument to bardzo wymagający klient- oczekuje pełnego zaangażowania i poczucia, że zakupiony towar lub usługa jest zgodne z najnowszymi trendami i odpowiada w stu procentach jego stylowi życia.  Klienci stali się ostrożniejsi przy nabywaniu dóbr- nie kupujemy mniej ale zwracamy szczególną uwagę na jakościowy wymiar produktów i świeżość oferty. Przy podejmowaniu codziennych zakupowych decyzji nie bez znaczenia jest również brand- czyli to, co dana marka nam komunikuje (jakość, styl życia, odpowiedzialność społeczna i ekologiczna, cena).

Znane marki chcąc utrzymać swą pozycję na rynku lub uzyskać przewagę konkurencyjną  zmuszone zostały do podjęcia wysiłku zaproponowania nowej, ulepszonej oferty. Nie chodzi tu tylko o zewnętrzny lifting ale o całą machinę podejścia do produktu, komunikacji z klientem, wartości dodanych. W ostatnich latach obserwowaliśmy więc zabiegi marketingowe, fuzje, przejęcia i rebrandingi kluczowych marek.

Najbardziej spektakularnym zabiegiem marketingowym w branży hipermarketów ostatnich lat, jest dokonywana na naszych oczach zmiana marki Real na Auchan. Z  49 przejętych sklepów w tym roku rebranding i modernizację przejdzie 12 a 37 zmian zaplanowanych jest na lata 2015 i 2016. O skali tego przedsięwzięcia świadczy chociaż budżet który pochłonie 120 mln zł.

W ostatnich kilku latach hipermarkety Real generowały straty a ich obroty spadły o 10 %. Konieczna jest więc zmiana wizerunku, wprowadzenie odświeżonego i poszerzonego asortymentu uzależnionego od nowo zdefiniowanych potrzeb rynki. Zmianie także ulegną koszta prowadzonej działalności, między innymi poprzez znaczne zredukowanie opłaty najmu. Real pod szyldem Auchan ma przyciągnąć nowych klientów i zacząć generować zyski. Marka Auchan z 81 sklepami aspiruje ponadto do pozycji wicelidera polskiego rynku wśród operatorów spożywczych z niskich półek cenowych ( zaraz za Biedronką a tuż przed Tesco).

Przykładem, który ukazuje inny wymiar rebrandingu jest zmiana jaka dokonała się niedawno w sieci Biedronek. Była to jakościowa transformacja charakteru sklepu, który z dyskontu adresowanego do biedniejszej części społeczeństwa (stąd nazwa: Bied-ronka) oferującego tanie, kiepskie produkty awansował do miana supermarketu z wyższej klasy produktami za całkiem przyzwoitą ceną. Zmiana dokonała się w samym wyglądzie sklepu ( kolorowe witryny, metalowe półki w miejsce palet), poszerzonym asortymencie (świeże owoce, warzywa, pieczywo), jakości produktów ( znani dostawcy) jak i odpowiedzialności społecznej (lepsze warunki pracy dla pracodawców, oferta produktów lokalnych).


Rewolucje w segmencie dyskontów spożywczych to jedne z wielu przykładów na konieczność dostosowywania oferty do nowoczesnego konsumenta który w wyniku kryzysu i dużej podaży dóbr zmienił swoje oczekiwania i nawyki. Rebranding to jedno z wielu narzędzi marketingowych, które dzięki szerokim spectrum działania może odegrać kluczową rolę w procesie transformacji w walce o klienta. 

niedziela, 28 września 2014

Ulica handlowa - konkurencja ?

Oferta ulic handlowych na świecie stanowić może konkuruję dla popularnych galerii i centrów handlowych. Jak do tej pory, pomimo dużego rozwoju tego sektora, w Polsce wciąż niezachwianą pozycją cieszy się handel na wielkoformatowych powierzchniach a ulice handlowe często bywają tylko jego uzupełnieniem czekając na prawdziwą rewolucje.

Obecnie coraz częściej wskazuje się, iż powrót do świetności ulic handlowych jest coraz bardziej realny. Tkanka miejska wzbogaca się w coraz lepiej zagospodarowane przestrzenie handlu zlokalizowane przy ulicach wiodących do zabytkowych części miasta. Widoczna jest coraz większa dbałość o wygląd jak i infrastrukturę takich miejsc. Stawki czynszowe  rosną w zastraszającym tempie a chętnych by je opłacać nie brakuje. Ożywienie handlu w tych miejscach mogłoby stanowić poważną konkurencję dla centrów, galerii i wielkopowierzchniowych obiektów handlowych.

Wiodące w Polsce ulice to Nowy Świat w Warszawie, Floriańska w Krakowie, Półwiejska w Poznaniu, Piotrkowska w Łodzi czy Świdnicka we Wrocławiu. Daleko im jednak do popularności nowojorskiej Piątej Alei, Pól Elizejskich w Paryżu czy New Bond Street w Londynie. Polskie ulice proponują dość zbliżoną ofertę ze średniej półki: sklepy z odzieżą (również secon-hand!), obuwiem, punkty gastronomiczne (również typu fast-food) punkty usługowe (poczta, bank) czy nawet kluby go go. Brak tu też dominacji prestiżowych butików czy znanych międzynarodowych sieciówek tak charakterystycznych dla dużych obiektów handlowych. Dlaczego tak jest?

Przede wszystkim ulice handlowe to oferta, która charakteryzuje się przypadkowością pod każdym względem: od doboru najemców do wyglądu fasady. Życie handlowe wpisane jest w przestrzeń zastaną, którą sklepy mogą jedynie anektować. Jednak z uwagi na rozproszoną strukturę ich własności nie mogą robić tego w sposób dowolny, co nie pozwala im z kolei wykorzystać całego potencjału jaki daje ulica. Drugim aspektem jest brak decyzyjności i zarządzania na poziomie scentralizowanym. Prowadzi to do chaosu i braku całościowej, spójnej koncepcji w szczególności w kwestii przemyślanej oferty (dobór najemców i właścicieli butików jest przypadkowy) jak i wyglądu (mozaika barw, eklektyzm stylu, różne poziomy czystości i dbałości). Brak jest też przyjaznej infrastruktury, jak np. miejsca parkingowe, stojaki rowerowe, postój taksówek.

Z drugiej jednak strony centra handlowe nie są w stanie zaoferować tego, co oferują ulice. Chodzi o pewien specyficzny klimat, gwar kawiarniany, możliwość spacerowania na świeżym powietrzu, podążania za modą. W przestrzeni tej coraz częściej odbywają się małe koncerty, performance'y czy wystawy. Ulice handlowe zatem to nie tylko miejsce zakupów ale i spotkań, rozmów, kontaktu ze sztuką. Wyróżnikiem ich jest też specyficzna oferta handlowa: tutaj często można zrobić tańsze zakupy niż w markowych sieciówkach czy zjeść w przelocie modnego burgera.


Oferta ulic handlowych nie stanowią więc poważnej konkurencji dla galerii i centrów głównie dlatego, że nie aspiruje do takiej pozycji z uwagi na zgoła odmienne założenie wyjściowe:  ulice handlowe to przede wszystkim sposób spędzania wolnego czasu a tylko przy okazji możliwość zrobienia zakupów. Centra handlowe zaś, są nastawione głownie na wysoko-jakościowe zakupy a rozrywka, taka jak kino czy siłownia oferowana jest tylko przy okazji . 

sobota, 20 września 2014

nowoczesne powierzchnie handlowe

2013 r. okrzyknięty został jednoznacznie jako rok prosperity dla inwestorów, deweloperów, właścicieli oraz zarządców centrów i sieci handlowych. Jak donosi raport Cushman & Wakefield „Marketbeat Polska – Wiosna 2014” w tym czasie  wybudowano i oddano do użytkowania  aż 650.000 mkw. nowoczesnej powierzchni handlowej. Z drugiej strony, potencjalni nabywcy- punkty handlowo-usługowe borykają się z coraz mniejszą rentownością wynajmowania takich lokali.



Największymi graczami w zestawieniu nowopowstałych obiektów są Poznańskie City Center, Galeria Katowicka i Riviera Gdyńska (rozbudowane i rekomercjalizowane Wzgórze). Na wyróżnienie zasługuje również Europa Centralna w Katowicach jako przedstawiciel parków handlowych. Istnieje jednak druga, negatywna strona ubiegłorocznego ożywienia inwestycyjnego. W zatrważającym tempie bowiem podwyższa się poziom pustostanów w galeriach handlowych, który urósł do poziomu 6 %.  Coraz częściej też mamy do czynienia z opóźnianiem otwarcia ukończonych inwestycji handlowych właśnie ze względu na niedostateczne zapełnienie lokali.

Kluczem do odwrócenia tej niekorzystnej sytuacji wydaje się być zaniechanie dotychczasowego sposobu myślenia o najmie lokali, świeże spojrzenia na przestrzeń handlową. W dzisiejszych czasach nie może ono polegać na jak najszybszym zapełnieniu wszystkich powierzchni które mamy do wynajęcia ale na takim skomponowaniu różnorodnego, niepowtarzalnego wachlarza punktów handlowo- usługowych by oferta potencjalnego najemcy miała szanse wyróżnić się na tle pozostałych sklepów i obiektów podobnego pokroju.

Drugim ważnym aspektem jest zmiana podejścia do myślenia o lokalizacji. Skończyły się już bowiem czasy gdzie większe skupiska handlowe powstały jedynie w dużych aglomeracjach, w ich centralnych dzielnicach. Obecnie klient oczekuje możliwości zrobienia kompleksowych zakupów jak i atrakcyjnego spędzenia wolnego czasu w pobliżu swojego miejsca zamieszkania. Dlatego też warto zastanowić się nad „drugorzędnymi” lokalizacjami takimi jak osiedla mieszkaniowe, przedmieścia, mniejsze miejscowości itp. Oferta sklepów musi być również dostosowana do potrzeb tego konsumenta: warto więc zrezygnować z luksusowych butików z markową odzieżą na rzecz mniejszego operatora spożywczego.  

Wysoka koniunktura w branży nowoczesnych powierzchni handlowych wraz z prognozami dalszego wzrostu gospodarczego w Polsce to przynajmniej dwa powody dla których warto podjąć trud transformacji oferty przestrzeni handlowej i powalczyć o nowoczesnego klienta który jest coraz bardziej wymagającym konsumentem.

piątek, 5 września 2014

Nowe centra handlowe nie pomagają

Dzisiaj bardzo krótki, ale za to bardzo treściwy artykuł. 
Inwestycje dla Poznania stwierdziła na podstawie analiz, że nowe galerie handlowe zabierają więcej miejsc pracy niż same są w stanie zaoferować. 
Powołując się na dane w ciągu 5 lat liczba osób, które były zatrudnione w handlu obniżyła się o prawie 7 tysięcy. W Poznaniu w ciągu 15 lat powstało aż 8 dużych centrów handlowych. Stolica Wielkopolski jest również liderem jeśli chodzi o ilość mieszkańców przypadającą na galerie handlową. Momentem kulminacyjnym były lata 2007—12 kiedy powstało drugie skrzydło Starego Browaru, Galeria Pestka oraz Galeria Malta. W tym właśnie okresie zmalała liczba małych przedsiębiorców o ponad 1700. 
Co przyniosą kolejne lata? Z pewnością kolejne centra handlowe.

środa, 3 września 2014

Audiomarketing

Dzisiaj krótko o tzw. audiomarketingu w galeriach handlowych. Audiomarketing to świadome oddziaływanie na klienta w celu stworzenia określonej atmosfery sprzyjającej sprzedaży poprzez dobranie odpowiedniej muzyki w połączeniu z przekazywaniem odpowiedniej informacji (reklam, spotów, ogłoszeń). Często audio marketing jest uznawany za nadrzędne Centrum Informacyjne. Jeśli chodzi o dobór muzyki, musi ona być bardzo dobrze dobrana. Nie mogą być to zbyt ciężkie brzmienia, np. rock, Dance czy muzykę klubową. W galeriach handlowych usłyszymy raczej muzykę r&b, lat 80-tych i 90-tych czy pop w wersji łagodnej. Są to zazwyczaj wielkie przeboje, które większość klientów centrów handlowych zna bardzo dobrze. Jeżeli chodzi o plusy zastosowania audio marketingu, to jest ich dosyć dużo: klient spędza więcej czasu w sklepie, w jego głowie tworzy się asocjacja danego rodzaju muzyki z wybraną marką, pozwala nawiązać silny dialog wewnętrzny, który sprawia, że klient chętniej wróci do danego sklepu, lepsza efektywność sprzedającego i oczywiście większe zyski. Jak widać, audiomarketing jest bardzo pożądany w galeriach handlowych oraz innych miejscach użyteczności publicznej. Na pewno w ciągu kilku lat będą stosować go wszystkie tego typu obiekty w Polsce.

poniedziałek, 11 sierpnia 2014

Pierwsze urodziny Galerii Mallwowa

Sto lat, sto lat!

http://linki.dtl.pl/b57

Powierzchnia handlowa do wynajęcia

Nowy sposób najmu powierzchni handlowych?

http://linki.dtl.pl/134

Plusy centrów handlowych w małych miejscowościach

Ludzka chciwość czy mentalność? Może jedno i drugie?

http://linki.dtl.pl/a60

Znane sieci handlowe w mniejszych miejscowościach

Dlaczego znane marki tak bardzo boją się mniejszych miejscowości?

http://linki.dtl.pl/e78

Zmiany, zmiany, wszędzie zmiany!

Bez wątpienia szykuje się coś nowego, dotąd niespotykanego.

http://linki.dtl.pl/893

Centra handlowe w mniejszych miejscowościach

Gdy całe miasteczko może pomieścić się w centrum handlowym.

http://linki.dtl.pl/292

Zarządzanie centrum handlowym

Zarządca to profesja dosyć trudna...

http://linki.dtl.pl/eb2

Zarządca i pośrednik pilnie poszukiwani!

Nowy rok to nowe cele, postanowienia, sytuacje. Czym przywitał sferę handlu nieruchomościami rok 2014? Bez wątpienia czymś nieoczekiwanym.

http://linki.dtl.pl/3d9

Pełna mobilizacja

Technologia w służbie centrom handlowym? Jak najbardziej. Jeszcze 20 lat temu nie do pomyślenia, dzisiaj towarzyszy nam na każdym kroku. Zarządcy muszą zmierzyć się z nowymi wyzwaniami, które na nich czekają, aby wykorzystać do granic możliwości zdobycze techniki.

http://linki.dtl.pl/717

I powiozą mnie autobusem do centrum

Towarzyszą nam od dziesięcioleci. Parterowe, piętrowe, jedno- i dwuprzegubowe - mowa oczywiście o autobusach, które nie od dzisiaj wożą nas we wszystkie zakątki świata, również do centrów handlowych.

http://linki.dtl.pl/18c